Podczas ferii zimowych, w dniach od 4 do 6 lutego, odbyło się spotkanie klubowiczów lubuskiego TPG.
Było ono wyjątkowe, ponieważ poza naszymi podopiecznymi, w internacie SOSW w Międzyrzeczu zamieszkało sześćdziesięciu harcerzy – dowodzonych przez Bartka Orła.
Atrakcji było co niemiara: zwiad harcerski (wystawiliśmy dwie drużyny!), ognisko z pieczeniem kiełbasek, zabawa karnawałowa oraz zwiedzanie MRU.
Pomiędzy tym wszystkim znaleźliśmy czas na kontynuację rozpoczętych w grudniu zajęć integracyjnych w ramach projektu: „Rehabilitacja drogą do samodzielności i niezależności”, współfinansowanych przez PFRON.
Oj, działo się!!!
Wspólnie z Bartkiem założyliśmy, że nasi Podopieczni będą aktywnie uczestniczyć w zajęciach (podziękowanie dla wolontariuszy i tłumaczy przewodników, którzy byli oczami i uszami naszych klubowiczów), odwołają się do własnych doświadczeń, a przede wszystkim - oderwą od swoich codziennych problemów.
Atmosfera zabawy i młodzieńczej fantazji udzieliła się wszystkim. Powstały wspaniałe pseudonimy oddające cechy poszczególnych uczestników, poćwiczyliśmy koncentrację uwagi (licząc w kręgu kaczki skaczące do wody z głośnym „chlup!”), była okazja do odnalezienia tego, co nas łączy i dzieli. Nie zabrakło też miejsca na wspomnienia i opowieści o tym, co było, piosenki harcerskie oraz plany na przyszłość. To wszystko wspaniale wpłynęło na klimat zajęć.
Nad wszystkim czuwała nasza „Szefowa” Ewa, której wyraz twarzy zdawał się mówić, że o to właśnie chodzi. Żeby nasi Podopieczni czuli, że my jesteśmy dla nich i że bez nich nie byłoby nas.
Jestem pewna – nie powiedzieliśmy ostatniego słowa. Ta forma spędzania czasu na spotkaniach klubowiczów jest przez nich bardzo mile widziana. I mamy jeszcze tyle fajnych pomysłów…
Autor tekstu: Ewa Hasek – koordynatorka wolontariatu w lubuskiej jednostce TPG.
Więcej zdjęć tutaj.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz